Czekając na lepsze czasy 😷

Jedrek Stepien
2 min readMar 31, 2020

Dostaję ostatnio stosy e-maili od prezesów różnych firm od Amazona przez PayPal po producenta softwaru do robienia muzyki, w których opisują kroki podejmowane przez ich firmy w związku z pandemią koronawirusa. Pomyślałem, że “prezes” Waszej szkoły jezykowej też mógłby zdobyć się na mały newsletter. Nie mam jednak zamiaru informować Was co w moim biznesie, chciałbym tylko podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami w związku z obecną sytuacją na świecie.

Czytam na bieżąco co tylko wpadnie mi w ręce i na ekran i czuję, że wjeżdżamy mocno rozpędzonym pociągiem w tunel z malutkim światelkiem na końcu, które nie wiadomo nawet czym jest. Obecna pandemia pokazuje też jak mało czasu jest na jakiekolwiek przygotowania kiedy wydarza się coś złego. Jeszcze kilka tygodni temu świat wydawał się nudnie przewidywalny, a dziś? Ten wirus katalizuje wiele procesów, które od dłuższego czasu toczyły się poza naszymi radarami. Mam na myśli mocarstwową pozycję Chin, pogubienie Zachodu: nieobecną UE i zainfekowane Stany oraz nadchodzący kryzys gospodarczy. Kilka dni temu napisałem krótki tekst pełen goryczy dla portalu Wszystko Co Najważniejsze (https://wszystkoconajwazniejsze.pl/jedrzej-stepien-najlepsza-w-tym-wszystkim-jest-chwilowa-cisza/), w którym zastanawiałem się jak to jest, że panstwa należące do G7 nie mają nawet na stanie maseczek higienicznych.

Jestem tylko nauczycielem angielskiego, ale patrzę na to, co się dzieje i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że istotną rolę w naszej (Europy) zagubieniu odgrywa edukacja. Przez lata spokoju i dobrobytu uśpiona i brnąca w ślepy zaułek. Moja praca, od początku na boku głównego nurtu oświaty, zawsze miała ambicję bycia Zachodnią w prawdziwym tego słowa znaczeniu, czyli opartą na sokratejskiej metodzie dyskusji, stawiania (mądrych) pytań, oświetlania rozumem różnych zakamarków, w których chować mógłby się sens. Nigdy, moim zdaniem, nie było lepszej pory do tego by włączyć własne myślenie, pozastanawać się samemu, bez presji, nad znaczeniem słów, konceptów i zjawisk niż teraz. Idąc krok po kroku, od słowa do słowa, możemy konserwować i bronić dobro, które — według wielu ekspertów — ma paść niedługo łupem walki między narracją przywódców Wschodu i Zachodu czyli prawdę. Nie trzeba przy tym być filozofem ani strategiem rozumiejącym geopolitykę. Wystarczy geniusz języka i to, o czym pisał kiedyś Keyserling, i co wyryte było na ścianie mojego studio na Mariensztacie: “samo zastanawianie się nad słowami prowadzi do głebokiego rozumienia”.

Życzę Wam i sobie pogody ducha w najbliższych tygodniach i, obawiam się, miesiącach. Rozmawiajcie ze sobą, ze swoimi bliskimi i wszystkimi dookoła. Zastanawiajcię się nad poszczególnymi słowami, w których zaklęta jest prawdziwie wielka moc.

Pozdrawiam serdecznie,
Jędrek

www.mentals.pl

--

--

Jedrek Stepien

I’m a freelance teacher specializing in designing great conversation experience. I do what I love. Find my language atelier at https://studiomentals.com